czwartek, 26 marca 2015

Recenzja GRY: Assassin's Creed: Unity - asasynowa rewolucja... dosłownie

Witam Was w recenzji gry Assassin's Creed: Unity! Ta recenzja będzie nietypowa, a dlaczego? A no właśnie. Dowiecie się na końcu. A jako dodatkowe info powiem Wam, że 2 gry które zapowiadałem (patrz: poprzedni post) już się instalują na mym Steamie. :D A teraz zapraszam! [Grałem na XONE]

DEWELOPER: Ubisoft
WYDAWCA: Ubisoft
WYDAWCA PL: Ubisoft Polska
PREMIERA: 11.11.2014r.
MULTIPLAYER: Tak (kooperacja do 4 osób)
KONTROLER RUCHOWY: Nie
3D: Nie
PLATFORMY: PC / XONE / PS4



Stagnacja? No problemo!
Nowa generacja - nowy Asasyn. Black Flag posprzątało. No ale niestety - to była gra międzygeneracyjna. Kiedyś Ubis(hit)oft musiał stworzyć skrytobójcę tylko na nową generację. I Ubi z klasycznym dla siebie hype'm zrobiło to z przytupem. Niestety wyszło im to na... gorsze.

Przede wszystkim - kooperacja. Nie miałem przyjemności jej sprawdzać, ale według niektórych to najlepszy aspekt tego tytułu i szkoda, że został on tak mało rozwinięty. Tam się liczy współpraca i plan działania.

Nowa część zabiera nas do francuskiego Paryża ogarniętego duchem rewolucji. Nacisk jaki położono na odwzorowanie klimatu i budynków godzien jest pochwały. Wspinanie się na katedrę Notre Dame..., ach! Co ważne - nie ma tu kompromisów geograficznych. Cały Paryż został odwzorowany został w skali 1:1. Nawet jeden śmiałek sprawdził to... i Ubi faktycznie się postarało. Wow!

Oddano również większą swobodę. Możliwości w jakich chcemy przejść dany etap jest mnóstwo. "Pomagają" również w tym o wiele większa swoboda w budynkach. Do większości budowli możemy wejść, ukryć się, sprawdzić okolicę, wziąć questa itp.

W poprzednich odsłonach narzekano na prosty system parkour'u i walki. Postanowiono coś z tym zrobić i choć wielu narzeka na to, że oba systemy zostały finalnie zrypane tak ja jestem po przeciwnej stronie barykady. Dla mnie oba systemy sprawdzają się wyśmienicie i choć nie są jakieś zawiłe to bardzo ułatwiają rozgrywkę.

Zarówno innowacja jak i zmora tego odcinka - tłumy na ulicach Paryża. Napranych ich jest w ochochocho! i jeszcze trochę (przez co powodują 60% bugów xd), ale świetnie oddają klimat epoki i miejsca. I co tu o tym sądzić? W dodatku Ubi zapowiadało super interakcje ludzi z naszymi poczynaniami. Jak to się skończyło? Chyba potraficie się domyślić...

Tłumy miały wyznaczać next-genowość tej odsłony, a naprawdę się stały głównym błędem programistów.

W NOWYCH ASPEKTACH ODSŁONA NIE ZAWODZI, JEDNAK POLEGŁA NA POLACH GDZIE DOTĄD SERIA BYŁA ŚWIETNA. 

Seria płonie w oczach fanów...

Rychło w czas - dodano opcję skradania się. Tylko powiedzieć: "Watch out! We have a genius over here!"...

Pieruńskie żabojady
Poprawiono (lub ulepszono) system rozwoju naszego skrytobójcy, który przypomina trochę gry RPG. Ale czy to źle? Nie! Wręcz przeciwnie. Bardzo dobrze. Czasem wchodziłem w grę nie po to, żeby jechać dalej z kampanią fabularną tylko, żeby podexpić swego protagonistę. Jak już o nim mowa... był taki potencjał! Młody, niewyżyty, roztargniony, szaleńczy asasyn? No po prostu ideał! I faktycznie - w pierwszych chwilach gry jest to po prostu ideał. Jednak od wstąpienia do Zakonu (fabuła bardzo się skupia na Kredzie - kodeksie asasynów) stał się jakiś taki... bezpłciowy. 

Jak poprowadzono wątek współczesny? Prawie w ogóle. Czasem pobiegamy sobie w jakieś szczelinie, zobaczymy cutscenkę i pobiegamy po Paryżu w trakcie anomalii czasowych (ach, ta wieża Eiffla!). Słabo, słabo!


Dał nam przykład Bonaparte...
Fabuła jest... średnia. Aktualnie widzę, że to zmora wszystkich gier Ubi - słaba fabuła (South Park się nie liczy bo to zrobił Obsidian, a i mowa tylko o tytułach AAA). A szkoda. Czasami jest ciekawie, ale od pewnego momentu stajemy się łowcą. Widać, że nie było już pomysłu na fabułę...

Na szczęście nieumiejętność scenarzystów nie wpływa na zabawę. Grywalność jest całkiem spora i jeśli potraficie dobrze się bawić ze spadkami animacji (klątwa Watch_Dogs, ale tym razem nie tylko na PC ale i też na konsolach...), wczytującymi się teksturami i okazjonalnymi bugami to powinniście się bawić nad wyraz dobrze. W dodatku nawet po kilku godzinach w grze jest co robić, ponieważ nie można zapomnieć o losowych zdarzeniach! Coś w stylu karmy z FC4...

Kto zacofany ten ma problem. Rynek smartfonów opanowuje też rynek gier. Unity (podobnie jak Black Flag) zyskało aplikację mobilną "Assassin's Creed: Unity Companion", która MIAŁA nam pozwalać otwierać specjalne skrzynki w grze. Pomysł niezbyt się przyjął dlatego w ostatniej łatce usunęli tę czynność i specjalne skrzynie można bez problemu otworzyć bez aplikacji. Jednak ciągle jest dostępna na Google Play, App Store i Windows Phone, więc jeśli ktoś lubi strategie, ma smartfona i często się przemieszcza może sprawdzić czy ten "dodatek" nadaje się jako samodzielna gra. 

Trochę jak leniwiec czy małpka, ale przebolejemy to!
MIKROPŁATNOŚCI... ŻE CO?
To pierwsza odsłona serii (i miejmy nadzieję, że też ostatnia), która posiada mikropłatności. Jak się okazuje - wcale nie takie mikro. Ja się wcale nie sprzeciwiam mikropłatnościom pod warunkiem, że nie ma pay-to-win. Zwłaszcza w F2P. W Unity pomysł wydawał się rozsądny, ale jak zobaczyłem, że jednorazowo można było wpłacić 400 zł za kredyty w grze to...

 

(pas)Creative Technologie
Przyszedł na to czas - warstwa audiowizualna. Warstwa dźwiękowa mnie nie urzekła. Muzyka jakaś taka drętwa i miałem ciągłe wrażenie, że utwory są skopiowane z poprzednich części. Jakieś takie wrażenie.

Projekt ze strony wizualnej prezentuje się bardzo dobrze. Niestety - bark 1080p i wspomniane spadki klatek animacji dają się we znaki. A szkoda, bo animacje postaci to mistrzostwo świata! Nawet lepsze niż w Lords of the Fallen i wcale się nie dziwię, że gra dostała nagrodę na gali DICE Awards za najlepszą animację postaci!... Ale nagrody za najkrótsze loadingi by nie dostali. Może nie są aż tak długie jak w Bloodborne, ale strasznie się dłużą i w dodatku są dosyć często zwłaszcza przy szybkiej podróży.

Nie świeć mi tu! Tysięcznik zdobywam!

Assassin's Creed: Bugity
I w końcu! Jesteśmy przy bugach! I stwierdzam, że miałem tylko jednego buga (nieszkodliwego) i jednego glitcha, o którym opowiem za chwilę...


Zdanie na koniec
Assassin's Creed: Unity - asasynowa rewolucja... dosłownie. Jest kilka innowacji, a epoka jest taka a nie inna. W nowych aspektach ta odsłona nie zawodzi, zaskakuje, jednak na polach, w których seria była zazwyczaj świetna dała klapę. I jeszcze ten glitch. Tyle patchy przeczekałem, ale mam dość. Już naprawdę za chwilę dowiecie się o co z nim chodzi. ▲ Wafeg

CZY POLECAM? ZAGORZAŁY FAN SERII? BIERZ, KTOŚ INNY? ODPUŚĆ SOBIE
PODSUMOWANIE
- fabuła
- warstwa dźwiękowa
- 1080p i 60FPS? Marzenia...
- partanina w kwestii technologii
- długie loadingi
- bezpłciowy bohater

+- tłumy na ulicach Paryża

+ liczne innowacje
+ grywalność
+ grafika
+ miejsce akcji
+ kooperacja
+ skradanie
+ elementy z gier RPG

Grywalność: 8/10
Fabuła: 5/10
Audio: 6/10
Grafika: 8/10

OCENA KOŃCOWA
1/10
DNO, GNIOT

"Co!? Taka niska ocena?!" - się zapytacie. Ano tak. Normalnie byłoby ok. +7/10, ale glitch przy walce z Bellecem nie daje ukończyć gry. Szukałem wielu rozwiązań - bezskutecznie. Już nawet nie staram się przejść gry - po prostu ją odsprzedaję. Ubi mnie zawiódł...

Tym samym żegnam się z Wami i zapraszam do obserwowania, komentowania, udostępniania i wpadania na nasze "fanpejdże". Linki poniżej:

#######
AUTOR: Wafeg
#######
#######
#######
FANPAGE'OWI MAJĄ LEPIEJ!


1 komentarz :

  1. Uch, twardziel, przyznać TAKIEJ grze jedynkę :D Ale nie dziwię się, za bugi uniemożliwiające ukończenie fabuły należą się mocne baty.

    OdpowiedzUsuń

Designed By Blokotek
{java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission] {java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission]