wtorek, 7 kwietnia 2015

Recenzja GRY: LEGO Indiana Jones: The Original Adventures - prawdziwy klasyk serii LEGO

Witam Was w obiecanej recenzji gry LEGO Indiana Jones: The Original Adventures! Nie raz przedstawiałem Wam mój osobisty TOP gier LEGO i na podium było LEGO Marvel Super Heroes, LEGO Harry Potter: Lata 5-7 i... LEGO Indiana Jones. Ten klasyk pobił takie nowe hity jak LEGO Star Wars III, LEGO Lords of the Rings, czy chociażby LEGO Hobbit. Chcecie dowiedzieć się dlaczego? Zapraszam do recenzji :) [Grałem na PC]

DEWELOPER: TT Games
WYDAWCA: LucasArts Games
WYDAWCA PL: Licomp Empirical Multimedia (brak wersji PL)
PREMIERA: 03.06.2008r.
MULTIPLAYER: Nie (tylko lokalnie)
KONTROLER RUCHOWY: Nie
3D: Nie
PLATFORMY: PC / X360 / Wii / PS3 / PS2 / NDS / PSP



Jak z bicza strzelił...!
Gra w swoich czasach była innowacyjna, ponieważ poprzednie części gier LEGO (w uniwersum SW) głównie się opierały na motywie "zabij wszystkich wrogów, a będziesz mógł przejść". Tym razem twórcy postąpili inaczej. Walka to element poboczny, teraz rozwiązywanie prostych łamigłówek jest głównym elementem rozgrywki. Brzmi dziwnie, nie? W każdej recenzji nowej gry LEGO narzekam na ten schemat, podczas gdy to właśnie on stanowi o sile tej odsłony, bo to innowacja. Ale spokojnie - nie samym schematem gra żyje.



Jak się możecie domyśleć - fabuła jest taka sama jak w trzech pierwszych częściach filmowej serii. Oczywiście, cała historia jest przedstawiona w humorostyczny sposób i nie raz śmiałem się przed monitorem. Już na pierwszym poziomie. Trzeba również wziąć pod uwagę fakt, że to były czasy, w których "chopki" LEGO nie mówiły nic innego niż "hahhum? hihi!", więc dawało to więcej szans na wciśnięcie jakiegoś kawału. No, ale niestety - osoby, które nie znają filmów raczej się nie dowiedzą zbyt wiele o historii.


TO CO DZIŚ JEST POWIELANYM SCHEMATEM, WTEDY BYŁO INNOWACJĄ W SERII. ALE I BEZ TEGO TRZEBA ZAGRAĆ, ZWŁASZCZA JEŚLI JESTEŚ FANEM

"Świątynia Zagłady" - moja ulubiona część w grze jak i filmowa. :) A jaka jest Wasza?
Technicznie
Grafika w tamtych, jak i w dzisiejszych czasach nie jest pod żadnym względem "przełomowa", ale nie przeszkadza prostota wykonania w przyjemnej rozgrywce, zwłaszcza, że na poziomach towarzyszy nam oryginalna muzyka filmowa! Tak, więc YTberzy - strzeżcie się!

Skoro mowa o poziomach - gra ma łącznie 18 poziomów trwających mniej więcej 20 minut. Na każdym z nich jest do zebrania 10 mimikitów(które następnie utworzą artefakt w sali artefaktów), czerwony "klocek" odblokowujący przeróżne dodatki oraz kilka innych rzeczy. Słowem - jest co robić. Oprócz tego są też 3 bonusowe poziomy, a w naszej bazie wypadowej jest jeszcze kilka innych sal, w których, np. możemy pooglądać cutscenki. Do tego jeszcze są sekretne postacie - Han Solo, C3PO. R2D2, Luke Skywalker, Chewbacca i księżniczka Leia. Kojarzycie ich?:)

Żeby dostać się do niektórych miejsc, trzeba się trochę "powygimnastykować". To typowa platformówka!

Nie tylko samemu
Przy LEGO Przygodzie podkreślałem, że w nią można pograć, ale tylko i wyłącznie z kimś. Tutaj nie ma tego problemu. Jak chcesz to możesz grać z osobą towarzyszącą, będziesz się bawił świetnie, ale równie dobrze będziesz się bawił samemu. Wbrew pozorom, architektura poziomów jest zróżnicowana - tu pojeździmy łódkami, tu pędzimy kolejkami, tu jeździmy motorami unikając min i błota itd. itp. Czysta frajda, jak dla mnie. 

...

Pomniejsze błędy
Żadna produkcja nie jest idealna - nawet Skyrim, GTA V, czy MGS. Nie inaczej może być w tym przypadku. Towarzyszące serii bugi i meeeega głupia inteligencja (czasami musiałem specjalnie sterować 'botem') to nic w porównaniu do tego jak mozolnie wbija się 100%. Finalnie mi się udało, ale nie ukrywam, że to była najdłużej wbijana platyna jaką robiłem w całej serii LEGO. Miałem wrażenie, że gra jest specjalnie tak naciągana, żeby wydłużyć krótki (nie oszukujmy się - 21 poziomów to mało) czas gry. 

Indiana Jones ma fobię przed wężami, ale problemu ze śmiertelnymi krokodylami nie ma.

Zdanie na koniec
LEGO Indiana Jones: The Original Adventures - prawdziwy klasyk serii LEGO, ciągle żywy i nadający się na wspólne nocki/imprezy, ale także do solowego grania. To co w dzisiejszych częściach jest powielonym schematem (nie zabija się kury znoszącej złote jaja), wtedy było innowacją w serii na miarę ' pierwszych słów z ust chopków' w LEGO Batman 2. Trzeba zagrać w tę produkcję, pomijając pomniejsze błędy, zwłaszcza jeśli jesteś fanem platformówek, serii LEGO, serii Indiana Jones, bowiem to jedna z najlepszych gier z tej serii. ▲ Wafeg

CZY POLECAM? TAK
PODSUMOWANIE
- bugi
- krótki czas gry...
- ..., który jest w dodatku wydłużany na siłę
- durna SI
- grafika, nawet jak na tamte czasy

+ świetna zabawa, zarówno w coopie jak i samemu
+ fabuła i muzyka z filmu
+ w każdym razie jest co robić
+ (czasami) trudność gry
+ wszystko inne

Audio: 9/10
Fabuła: 9/10
Grafika: 7/10
Grywalność: 7/10

OCENA KOŃCOWA
8/10
BARDZO DOBRA

 Za niedługo prawdopodobnie recenzja FNaF3 i "Robi się" z... LEGO Jurassic World! Zobaczymy czy kolejna odsłona serii ma szansę przebić Marvel Super Heroes! Tym samym żegnam się z Wami i zapraszam do obserwowania, komentowania, udostępniania i wpadania na nasze "fanpejdże". Linki poniżej:

#######
AUTOR: Wafeg
#######
#######
#######
FANPAGE'OWI MAJĄ LEPIEJ!
#######
POPRZEDNIE POSTY:
Życzenia wielkanocne!

1 komentarz :

  1. Zabawne, ale gry z serii Lego (w pełnych wersjach) znam dotychczas tylko z... Nintendo DS ;) Dokładniej rzecz biorąc - dwie. Muszę w końcu spróbować wersji na duże sprzęty, jest wiele do nadrobienia. Szczególnie mam chrapkę na tryb kooperacji :)

    OdpowiedzUsuń

Designed By Blokotek
{java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission] {java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission]