piątek, 22 lutego 2019

TOP 2019 | Moje najbardziej oczekiwane FILMY!

Witam!
Piszę ten post z lekkim opóźnieniem, ale w porównaniu z innymi opóźnionymi postami (tzn. takimi, które się w ogóle nie pojawiły) nie jest najgorzej ;) W każdym razie, bonusowe topki zostały zakończone, mogę więc już przejść do tych standardowych, które pojawiają się co roku i które chyba zresztą są najciekawsze.
W tej edycji zaczynam od moich najbardziej oczekiwanych filmów 2019 roku! Dlaczego akurat od tego? Biorąc pod uwagę, że jest już końcówka lutego (przy okazji, końcówka ferii, których w tym roku tak owocnie nie wykorzystałem pod względem pisania postów) i sporo filmów, na które mniej lub bardziej czekałem, już wyszło (choć nie wszystkie widziałem), ta lista wymaga jak najszybszego opublikowania. W końcu jaki będzie jej sens, kiedy większość moich oczekiwanych filmów tego roku wyjdzie? Właśnie, stosunkowo mały, skoro już i tak późno się za nią zabieram, w myśl powiedzenia „lepiej późno niż wcale" topki najlepszych gier i filmów 2018 roku mogą jeszcze trochę poczekać - w końcu tam pozycje aż tak się nie zmienią, w przeciwieństwie do tego, co się działo z poniższą listą.
Jeszcze ostatnia rzecz - w tym roku wyjątkowo będzie 10 pozycji, a nie 5 jak zazwyczaj. Nie wiem, czy będzie to nowa tradycja, jednak wspominałem już kiedyś o tym, że jest to pewna forma rekompensaty za moją nieobecność.
Koniec już tego przydługiego wstępu, pora zacząć!



Źródło

Z racji, że już parę interesujących mnie filmów, które trafiłyby na tę listę (lub też zostałyby wymienione w dodatkowej kategorii), zdążyło już wyjść, nie pojawią się one w tej topce. Nie wszystkie widziałem, w każdym razie nie opłaca się ich tu umieszczać, skoro przecież miały już swoją premierę. Są to filmy:

  • Bumblebee
  • Glass
  • Ralph Demolka w Internecie (obejrzałem już)
  • LEGO Przygoda 2 (obejrzałem już)
  • Jak wytresować smoka 3 (obejrzałem już)
  • Alita: Battle Angel 
Zanim musiałem wykreślić je z listy, w topce znajdowały się zarówno LEGO Przygoda 2 (wtedy na 8. miejscu), jak i Bumblebee (wtedy na 10. miejscu). Dobra, teraz już na serio zaczynam odliczanie!



10. STAR WARS: EPISODE IX


REŻYSER: J. J. Abrams | PREMIERA: 19.12.2019 | STUDIO: LucasFilm

Jedni się zdziwią, że tak nisko, inni powiedzą, że co to w ogóle na tej liście robi... Cóż, przed wykreśleniem LEGO Przygody i Bumblebee tego filmu tu nie było, ale koniec końców Kathleen Kennedy ze spółką jakoś się doczłapała do tego miejsca. Zbyt wiele nie mogę powiedzieć - zżera mnie czysta ciekawość, jak uda się zakończyć tę bardzo problematyczną trylogię. The Last Jedi zostawiło bohaterów w ciekawym miejscu, a Abramsa Johnson postawił w bardzo trudnej sytuacji. O filmie zbyt wiele nie wiemy, jedyne co mamy to pojedyncze zdjęcia z planu i wiadomość, że zakończyły się już zdjęcia. Swoje oczekiwania mam, ale patrząc na reżysera momentalnie muszę je przyhamować, albowiem The Force Awakens nie przypadło mi jakoś ogromnie do gustu. LucasFilm po klapie Solo ma niezły orzech do zgryzienia, co zrobić z rozwścieczonymi fanami po Ostatnim Jedi. Jak domknąć wszystkie wątki i naprawić wiele błędów popełnionych w dwóch pierwszych częściach tej sequelowej trylogii? Dowiemy się w grudniu, a póki co pozostaje tylko czekać na pierwszy teaser. Jedno za to jest pewnikiem - będzie się działo.




9. JOKER


REŻYSER: Todd Philips | PREMIERA: 04.10.2019 | STUDIO: Warner Bros. Entertainment

Kolejny film, który oryginalnie nie był na tej liście, choć tu już od początku mi go brakowało i jego absencja mi przeszkadzała. Nie będę kłamał, kiedy pierwszy raz pojawiały się plotki o powstaniu tego filmu typu origin o Jokerze granym przez innego aktora niż Jareda Leto w dodatku poza DCE-... przepraszam, Worlds of DC, byłem nastawiony bardzo sceptycznie. Takie podejście miałem przez bardzo długi czas, aż do momentu kiedy wyciekły pierwsze zdjęcia z planu, a w sieci pojawił się krótki materiał promujący. Do tego patrząc na obsadę (poza Joaquinem Phoenixem w roli Jokera, pojawią się m.in. Zazie Beetz czy Robert De Niro), trudno nie być podekscytowanym. Todd wyreżyserował również Rekiny Wojny, które mi osobiście przypadły do gustu. Choć solowy film o Jokerze bez Batmana dla wielu brzmiał początkowo kuriozalnie (w tym dla mnie), z czasem może okazać się, że ta pozycja stanie się od dawna wyczekiwaną perełką filmowego świata DC. W końcu z kim można to zrobić, jak nie z najbardziej ikonicznym wrogiem Gacka...




8. X-MEN: MROCZNA PHOENIX


REŻYSER: Simon Kinberg | PREMIERA: 05.06.2019 | STUDIO: 20th Century Fox

Wypełniając rubrykę "Studio", miałem nie lada zagwozdkę... Ogólnie ten film jest jakiś dziwny. Plotki o okropnej jakości, gigantycznych dokrętkach, a nawet o usunięciu... Wielokrotne przekładanie daty premiery (pierwotnie ten film miał się znaleźć na mojej liście najbardziej oczekiwanych filmów... rok temu), niewiadomy los związany z wykupieniem Foxa przez Disneya, do tego wywalenie Bryana Singera i zastąpienie go niedoświadczonym w roli reżysera Simonem Kinbergiem. Gdy patrzy się też na to z tej perspektywy, że gdy ostatnio Fox zabierał się za adaptację sagi The Dark Phoenix, nie wyszło to najlepiej, lekko mówiąc... A teraz robią to z Jean Grey dopiero co wprowadzoną w X-Men: Apocalypse, które na dodatek wielu osobom się nie podobało (mi tak).
Pomimo tego wszystkiego, wrzucony w pośpiechu teaser wypadł naprawdę nie najgorzej i przywrócił wielu osobom, w tym także mi, wiarę w tę produkcję. Mroczna Phoenix to jeden wielki znak zapytania. Wiadomo jednak, że z „foksowymi mutantami" będzie to nasze ostatnie spotkanie zanim zobaczymy podopiecznych Xaviera w MCU u boku Iron Mana, Thora i Kapitana Ameryki - oczywiście, już po odpowiednim reboocie i recaście. Chociażby z tego powodu warto czekać na ten film. Ta seria może i miała wiele upadków, ale miała również wiele wzlotów. Wypada więc powiedzieć ostateczne pa.




7. KRÓL LEW 


REŻYSER: Jon Favreau | PREMIERA: 19.07.2019 | STUDIO: Disney

W 2019 roku Disney zafunduje widzom niezłą ucztę wraz z adaptacjami live-action ich klasycznych bajek. Tuż za rogiem czeka na nas Dumbo, w maju spotkamy się z Aladdynem, a w lipcu na ekrany powróci Simba w adaptacji Króla Lwa. Tutaj jednak nie do końca pasuje termin live-action, w końcu ludzi żadnych nie będzie, a nakręcenie filmu z samymi zwierzętami (jeszcze tak dzikimi) może jest jeszcze zbyt ambitnym wyzwaniem na dzisiejsze czasy, nawet dla Disneya. Dlatego można tu mówić bardziej o fotorealistycznej wersji Króla Lwa aniżeli live-action. W każdym razie, Disney nie zamierza skończyć póki co z przywracaniem ich klasycznych bajek do kin w nowej formie, czy tego chcemy, czy nie. Choć ja sam mam z nimi pewien problem, tak na Króla Lwa nie mogę nie czekać. Wprawdzie pierwszy trailer pobił dużo rekordów, kiedy wyszedł, nie pokazał on zbyt dużo. U mnie przeważa po prostu miłość i nostalgia do oryginału (czyli dokładnie to, co pewnie tłumnie pociągnie ludzi do kina w lipcu na całym świecie). Zacnie prezentująca się obsada, oczywiście, na pewno nie działa na niekorzyść tego filmu. Pomimo moich obaw, nie mogę się doczekać powrotu do tego świata.




6. GODZILLA II: KRÓL POTWORÓW


REŻYSER: Michael Dougherty | PREMIERA: 14.06.2019 | STUDIO: Warner Bros. Entertainment

Kolejny król... Przyznam się bez bicia, że Godzilli z 2014 roku nie widziałem i podobno dużo nie straciłem. Kto wie, jednak nadal czekam na sequel. Pewnie nadrobię pierwszą część przed wyjściem „dwójki", aczkolwiek wielu z Was może mieć teraz w głowie pytanie: Skoro nie widział pierwszej części, to czemu niby czeka na drugą?.  Na tę zagadkę są dwie bardzo proste odpowiedzi. Po pierwsze, Kong: Wyspa Czaszki. Należący do tego samego Monsterverse film wzbudził we mnie apetyt na ogromne potwory. Po drugie, zwiastuny. Stylistyka, klimat, muzyka, to wszystko powoduje u mnie wielgachny jak sama Godzilla hype. Może nie mają sporej treści i nie zdradzają za bardzo, jak będzie się kształtować fabuła tej produkcji, ale jako materiały mające zachęcić ludzi do wycieczki do kina robią zdecydowanie swoje. Mój bilet mają.




5. TO: ROZDZIAŁ 2


REŻYSER: Andres Muschietti | PREMIERA: 06.09.2019 | STUDIO: Warner Bros. Entertainment

W końcu wchodzimy do TOP 5. Być może nie będzie to do końca wiadome, gdyż wprawdzie pierwsze To trafiło u mnie na 3. miejsce na liście moich ulubionych 5 filmów 2017 roku, więc już mój poziom ekscytacji przewyższa dach. Dużo jednak o tym filmie nie powiem, gdyż poza pojedynczymi zdjęciami, obsadą i zarysem fabuły, zbyt dużo nie wiadomo. Wiemy, że doroślejsze odpowiedniki naszych bohaterów z pierwszej części zagrają tacy aktorzy, jak m.in. James McAvoy, Jessica Chastain czy Bill Hader. Nie ma się też, co martwić, młodzi aktorzy również powrócą w pełnej glorii i chwale. Nie można zapomnieć również o Billu Skarsgardzie, który znów wcieli się w Pennywise'a. Rozdział 2 ma „tylko" piąte miejsce z powodu małej ilości materiałów promocyjnych, ale to wszystko, o czym przed chwilą powiedziałem, mi jak najbardziej wystarcza, aby wyczekiwać z niecierpliwością 6 września.




4. POKEMON: DETEKTYW PIKACHU


REŻYSER: Rob Letterman | PREMIERA: 31.05.2019 | STUDIO: Warner Bros. Entertainment

Nigdy się tu na ten temat nie wypowiadałem, ale ja osobiście nie przepadam zbytnio za Pokemonami. Gry mnie zawsze gameplayowo nudziły, anime podobnie, a ilość pokemonów to ogarnięcia była odpychająca dla świeżaka. Fenomen Pokemon GO również po mnie spłynął, a tak się akurat złożyło, że to właśnie pod wpływem tej fazy Warner ogłosił prace nad filmem o Detektywie Pikachu. Możecie sobie wyobrażać, że wtedy ten film nawet nie śnił o 4. pozycji na mojej liście. Było tak przez długi czas, aż do pierwszego zwiastuna. Oczarował mnie natychmiastowo. Ryan Reynolds jako Pikachu wprawdzie trochę za mocno kojarzy mi się z głosem Deadpoola, co początkowo wybija z rytmu i gryzie się z pluszakowym charakterem Pikachu, ale już zdążyłem się przyzwyczaić. Justice Smith był dla mnie jednym z najgorszych elementów Jurassic World: Fallen Kingdom, ale wygląda na to, że była to wina scenariusza a nie aktora, gdyż w Detektywie Pikachu zapowiada się nieźle. Zwiastun z energiczną muzyką pokazuje ciekawe sceny akcji, śmieszne żarty, chwytające za serce momenty oraz angażującą relację między głównym bohaterem a tytułowym Pokemonem. Tyle mi wystarczy.




3. SHAZAM!


REŻYSER: David F. Sandberg | PREMIERA: 05.04.2019 | STUDIO: Warner Bros. Entertainment

Shazam to jeden z moich ulubionych bohaterów DC, więc rzecz jasna, iż ucieszyłem się, gdy ogłoszono, że dostanie on swój solowy film. Wraz z pierwszymi zdjęciami z planu stałem się jednak znacznie bardziej sceptyczny, do tego cały czas miałem z tyłu głowy, że od dłuższego czasu DC Films nie wypuściło żadnego hitu jakościowego. Ratowała mnie jedynie wizja dobrej obsady oraz reżysera, mianowicie Davida F. Sandberga, czyli reżysera niezłej Annabelle: Narodziny Zła. Wszelkie wątpliwości rozwiał niemal całkowicie zwiastun z Comic-Conu 2018, który był strzałem w dziesiątkę. Teraz Shazam! dumnie stoi na ostatnim miejscu podium i nawet rozczarowanie, jakim dla mnie był Aquaman, nie potrafi tego zmienić. Nadzieja matką głupich, więc możecie mnie tak śmiało nazywać, ale autentycznie wierzę, że to właśnie ta produkcja jest w stanie na dobre przywrócić dobre imię DC i temu kinowemu uniwersum, jakim niegdyś się szczyciło. Jeżeli Shazam! i Joker okażą się hitami, a Birds of Prey i Wonder Woman 1984 nie będą ssały po całości, to nawet jest przyszłość dla tej serii... Być może patrzę zbyt dalekosiężnie, skupmy się póki co, aby Shazam! się udał, a na to się jak najbardziej zapowiada.




2. SPIDER-MAN: DALEKO OD DOMU


REŻYSER: Jon Watts | PREMIERA: 05.07.2019 | STUDIO: Columbia Pictures

Zauważyłem, że wraz z upływem czasu coraz więcej osób zaczęło gardzić Homecoming. Cóż, ja się na pewno do tej grupy nie zaliczam i pomimo wspaniałego Spider-verse, nadal twierdzę, że to jedna z najlepszych część przygód Człowieka Pająka, a Tom Holland wciąż mnie przekonuje do tego, że zapowiada się na najlepszego Spider-Mana, co przy okazji udowodnił też w tegorocznym Infinity War. SM: Homecoming w mojej topce filmów z 2017 roku zajął szlachetne 2. miejsce - tak bardzo mi się ta produkcja podobała. Choć mój entuzjazm w stosunku do niej trochę spadł ostatnio, nie zmienia to faktu, że na sequel czekam przerażająco mocno. Póki co Sony znalazło się w niezłej kropce, bo muszą promować Far From Home, jednocześnie nie zdradzając nic z Avengers: Endgame (gdzie wiemy, jak skończyła się Wojna Bez Granic). Mimo to poradzili sobie dobrze z pierwszym trailerem, który przedstawia ciekawy koncept, sporo akcji, powrót ulubionych bohaterów oraz Jake'a Gyllenhaala jako Mysterio. Czegóż chcieć więcej? W innych warunkach pewnie ten film zająłby pierwsze miejsce, ale niestety, jest jeden film, na który czekam jeszcze bardziej...




1. AVENGERS: KONIEC GRY


REŻYSER: Anthony Russo, Joe Russo | PREMIERA: 25.04.2019 | STUDIO: Marvel Studios

Chyba nikt nie oczekiwał, że na pierwszym miejscu znajdzie się inny tytuł niż Avengers: Endgame (przy okazji, znowu pojechali z tłumaczeniem). Szczerze mówiąc, to nawet nie wiem, czy jest tu za bardzo, o czym pisać - każdy czeka na ten film tak czy siak. Doskonale sobie zdaje z tego sam Marvel, serwując nam trailery i spoty, które poza smutnymi twarzami ocalałych bohaterów nie pokazują zbyt wiele. Z jednej strony doceniam to, że nie widzimy dużo, więcej zostanie do odkrycia w kinie (a pewnie nie zabraknie mocnych momentów), zaś z drugiej strony te materiały promocyjne służą tylko funkcji przypominajki, że „tak, ten film nadchodzi w kwietniu". W końcu trudno, żeby po takim cliffhangerze nie być podekscytowanym na Endgame, nawet jeżeli i tak każdy z nas doskonale sobie zdawał sprawę już w kwietniu 2018, że tak Marvel tego nie zostawi. Jednak to zostanie zrobione? Kto zginie? Kto przeżyje? Kto powróci? Jak się z tym wszystkim łączy Kapitan Marvel? Te nurtujące pytania wymagają prędkiej odpowiedzi. Jeżeli Infinity War było kinowym wydarzeniem dekady, Endgame będzie chyba kinowym wydarzeniem stulecia.




TAK POZA TYM...

Mimo wydłużenia listy w tym roku do aż 10 pozycji, nadal jest ogrom produkcji, które mnie ciekawią i na które chętnie wybiorę się do kina, aby je sprawdzić. Pewnie czeka mnie więcej niespodzianek i w końcowym rezultacie zobaczę też inne filmy niż tylko te wymienione tu, ale warto wiedzieć, czego się spodziewać.

Frozen II - przygody Anny i Elsy podbiły świat szumnie w 2013 roku. 6 lat później dostajemy mocno wyczekiwany sequel. Niedawny zwiastun podbił mój poziom hype'u skutecznie. Nie na tyle, aby trafić na tę listę, ale na tyle, aby wzbudzić we mnie pytanie, czy może nie lepiej by tej animacji nie dać na to 10 miejsce...

Toy Story 4 - jak doskonale widzicie, ofensywa Disneya w 2019 roku jest mocna, praktycznie co miesiąc jakiś duży blockbuster. Jedną z największych premier sezonu letniego będzie Toy Story 4. Chyba każdy OK z zakończeniem trylogii i nikt nie oczekiwał zbytnio czwartej części, ale skoro już ją dostajemy, uwierzmy w Pixara, mimo średnio rajcujących zwiastunów.

Kapitan Marvel - obiecuję, że to już ostatni film Disneya. Kapitan Marvel mierzy się ze sporymi problemami, jednak wygląda na to, że mimo wokalnej grupy przeciwników feministycznych poglądów Brie Larson, film dostarczy odpowiednie zarobki i będzie godną odpowiedzią Marvela na sukces DC z Wonder Woman w 2017. Pierwsze zwiastuny były raczej mało interesujące, ale ostatnie klipy napawają większym optymizmem.

To My - Jordan Peele po sukcesie z Get Out powraca z kolejnym horrorem/thrillerem.  Pierwszy trailer zwiastuje przygodę mrożącą krew w żyłach, która zdecydowanie dostarczy emocji w trakcie seansu.

Nowi Mutanci - ten film, podobnie jak Dark Phoenix, miał masę problemów za kulisami. Od pierwszego zwiastuna minął już spory kawał czasu i nie wiadomo, ile tak naprawdę zostało z oryginalnej wizji Josha Boone'a. Jeżeli jednak coś się ostało, możemy otrzymać kolejną perełkę w stylu Logana czy Deadpoola ze stajni Foxa, zanim zostanie ona pochłonięta przez behemota, jakim jest Disney.

Once Upon A Time in Hollywood - Quentin Tarantino jako reżyser, gwiazdorska obsada (w tym oczywiście Leonardo Di Caprio), historia grupy morderców Charlesa Mansona, premiera w sierpniu i jedno zdjęcie promocyjne. Trochę mało, ale bądźmy całkowicie szczerzy - czy naprawdę potrzeba nam więcej?

Czekam również na następujące pozycje:

  • Dumbo
  • Aladdin
  • Men in Black: International
  • Happy Death Day 2U 
  • Jumanji 2
  • Hellboy


Tak właśnie prezentuje się moja lista! Wiem, że długo trzeba było na nią czekać, ale raczej warto ;) 2019 zapowiada się świetnym rokiem dla wysokobudżetowego kina!
W każdym razie, jak się Wasze najbardziej oczekiwane filmy 2019 roku? Co sądzicie o mojej topce? Czy jakiś ważny film całkowicie pominąłem? Piszcie w komentarzach! ▲ Wafeg

Tym samym żegnam się z Wami i zapraszam do obserwowania, komentowania, udostępniania i wpadania na moje "fanpejdże". Linki poniżej:

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Designed By Blokotek
{java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission] {java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission]