poniedziałek, 31 grudnia 2018

Ranking filmów komiksowych 2018 roku

Witam!
Tak jak wspominałem we wcześniejszym poście - w ramach rekompensaty za długą nieobecność wydłużę swoją listę najbardziej oczekiwanych premier 2019 roku. Jednak poza tym, zanim przejdę do czterech głównych, stałych topek, pojawią się również dwie dodatkowe listy. Pierwszą listą jest właśnie ranking filmów komiksowych 2018 roku w kolejności od najgorszego do najlepszego. Jest to dla mnie powiewem świeżości, gdyż jeszcze takiego rankingu w historii moich podsumowań nie robiłem. Czy te bonusowe listy pojawią się też za rok? Tego nie wiem, zobaczę. Przypominam jednak, iż ten ranking to tylko moja subiektywna opinia, która wcale nie musi się pokrywać z Waszą :)
Wyjaśnię jeszcze tylko jedną kwestię. Co rozumiem przez filmy komiksowe? Oczywiście, mam na myśli te blockbustery, które swoje podłoże mają właśnie w medium komiksowym. Dlatego nie będzie w tym rankingu Iniemamocnych 2, mimo że są o tematyce superbohaterskiej. Niestety, ale film Brada Birda nie jest bazowany na komiksach. Nie pojawią się również tegoroczne animacje od DC Comics, czyli Teen Titans GO! To The Movies i The Death of Superman, bo ich po prostu nie miałem okazji zobaczyć. Wydaje mi się jednak, że ta lista na ich braku nie ucierpi...
Wszystko już zostało powiedziane, więc nie zostaje mi nic innego, jak zaprosić Was do czytania!


Źródło



7. VENOM


REŻYSER: Ruben Fleischer | PREMIERA: 05.10.2018 | STUDIO: Columbia Pictures

Mówiąc szczerze, Venom był chyba najbardziej polaryzującym filmem komiksowym 2018 roku. Zarobił ten film ogromne pieniądze, zarówno w USA, jak i na świecie, jednak widzowie mieli różne zdania. Jedni kochają ten film, drudzy widzą jego wady i zmarnowany potencjał, jednak czerpali sporą dozę przyjemności z jego dobrych aspektów, inni zaś wspominając pobyt w kinie na tym filmie, przyprawiają się o mdłości. Ja jestem gdzieś między tą drugą a trzecią grupą. Jasne, Tom Hardy był dobry jako Eddie Brock, a relacja dziennikarza i symbionta była zabawna, jednak misz-masz tonu, słaby montaż, mało ujmująca fabuła i rozczarowująca końcówka nie dawały mi spokoju. Byłem sceptycznie nastawiony do tego filmu już na fazie konceptu, zwiastuny mnie nie zachęciły i choć sam film zaskoczył mnie tym, że nie był totalnym paździerzem, to liczę, że sequel naprawi większość błędów, a sama produkcja filmu nie będzie miała tyle problemów.




6. ANT-MAN I OSA


REŻYSER: Peyton Reed | PREMIERA: 03.08.2018 | STUDIO: Marvel Studios

Mam wrażenie, że Ant-Man i Osa przy tych wszystkich porównaniach (na przykład, zajmując u mnie w rankingu przedostatnie miejsce) jest postrzegany jako film słaby. Prawda jest taka, że jest on... dobry i po prostu w zestawieniu z innymi filmami o facetach w rajtuzach wypada dosyć blado. Film Peytona Reeda jest okej, jednak pozostawia sporo niedosytu. Ant-Man and the Wasp robi pare rzeczy bardzo dobrze (bardzo niedoceniona Ghost!), niektóre się temu filmowi nie udają; ogólnie jest to przyjemny seans, którego raczej nikt nie pożałuje, ale poza swoimi wadami nie robi też zbytnio niczego, aby być czymś więcej niż tylko przeciętnym filmem Marvela. Tym bardziej szkoda, bo pierwszej części udało się ująć motyw sztampowego origin story w stylu heist movie. Peyton Reed lub jego następca muszą się troszkę bardziej postarać, kiedy przyjdzie czas na trzecią część.




5. AQUAMAN


REŻYSER: James Wan | PREMIERA: 19.12.2018 | STUDIO: Warner Bros. Pictures

Ech, James Wan... Liczyłem, że wraz z Aquamanem sytuacja DC się zmieni i w końcu się przerwie passa filmów złych, średnich, rozczarowujących. Wprawdzie film Wana zdecydowanie zwiastuje lepszą przyszłość dla uniwersum DC, a nadchodzący Shazam! już raczej dostarczy, to nie zmienia faktu, że jestem zawiedziony lekko Aquamanem. Praktycznie nieistniejąca budowa jakiejkolwiek postaci (poza Arthurem), zabójcze tempo, nadmierna ilość scen akcji (oraz pewna ich schematyczność), wciskana do gardeł ekspozycja oraz niepotrzebny Black Manta powodują, że nadal nie czuję, jak gdyby sytuacja w DC się diametralnie zmieniła. Na szczęście, Aquaman ma też sporo dobrego - obsada dobrze wykonuje swoją robotę, Jason Momoa jako Aquaman to nadal złoto DCEU (czy tam Worlds of DC), obraz sprawia sporo frajdy, a pod względem CGI i wizualiów ta produkcja to czyste arcydzieło. Jest to więc jeden z tych lepszych filmów tego uniwersum, jednak tak jak w przypadku Ant-Mana i Osy można było mówić o niedosycie, tutaj mamy przesyt.




4. DEADPOOL 2


REŻYSER: David Leitch | PREMIERA: 18.05.2018 | STUDIO: 20th Century Fox

Oglądając niedawno wypuszczoną na krótki czas do kin wersję ocenzurowaną Deadpoola 2, uświadomiłem sobie, że sequel dał mi to, czego nie dała mi pierwsza część. Oryginałem byłem początkowo oczarowany i zafascynowany (co było widać w mojej recenzji), jednak po upływie czasu dotarło do mnie, że poza wyjątkowym głównym bohaterem i wyśmienitym humorem, w reszcie aspektów nie domagał. Dwójka na szczęście naprawia sporo z tych problemów, gdzie poza znowu świetnym Ryanem Reynoldsem i łamaniem czwartej ściany, tym razem otrzymujemy ciekawe postacie poboczne (mimo że nie zawsze są one potrzebne), wątki i sceny akcji. Deadpool 2 nadal ma sporo problemów, jednak cieszy mnie bardzo progres w stosunku do poprzedniczki.




3. CZARNA PANTERA


REŻYSER: Ryan Coogler | PREMIERA: 14.02.2018 | STUDIO: Marvel Studios

Żałuję bardzo, że nie miałem okazji pomówić o tym filmie, kiedy wyszedł. Pewnie każdy z Was wie, jak ogromnym fenomenem był Black Panther. Dzieło Ryana Cooglera wytworzyło wokół siebie atmosferę, która przyciągnęła do MCU masę nowych fanów. Każdy mówił o tym filmie, czy to w negatywnym, czy to w pozytywnym świetle. Czarna Pantera była zjawiskiem kulturowym na skalę światową, porównywalnym jedynie do Wonder Woman z 2017 roku. BP zgarnął masę pieniędzy, został okrzyknięty jednym z najlepszych filmów superbohaterskich i ciągle mówi się o potencjalnej nominacji (a może nawet i nagrodzie?) do Oscara za najlepszy film. Moim zdaniem, Czarna Pantera ze względu na jej znaczenie społeczne (pierwszy wysokobudżetowy film superbohaterski ze w większości czarną obsadą, który w dodatku celebruje afrykańską kulturę i porusza ważne motywy) stała się trochę przereklamowana i przechwalona. Ma swoje problemy i uważam, że daleko jej do Oscara za najlepszy film. Pomimo tego, Black Panther nadal dostarczył świetne postacie, dojrzałą fabułę oraz Killmongera - jednego z najlepszych złoczyńców w MCU, który stanowił nową jakość w MCU.




2. SPIDER-MAN: UNIWERSUM


REŻYSER: Peter Ramsay, Rodney Rothman, Bob Persichetti | PREMIERA: 25.12.2018 | STUDIO: Columbia Pictures

To był świetny rok dla Spider-Mana... Występ w Infinity War, gdzie ponownie pojawiła się najlepsza live-action wersja Spider-Mana, osobna gra na PlayStation 4, która spotkała się z bardzo ciepłym przyjęciem oraz oczywiście, Spider-Man: Into the Spider-Verse, który dla mnie okazał się być największą pozytywną niespodzianką tego roku. Nie będę się zbyt długo rozwodził nad tą i następną produkcją, bo... można się łatwo domyślić dlaczego ;) W każdym razie, jestem naprawdę zaskoczony, że to właśnie Sony, które dwa miesiące wcześniej wypuściło Venoma, wypuściło tak świetną, satysfakcjonującą, ekscytującą animację. Szkoda, że póki co nie wykręca ona wysokich wyników w Box Office i więcej osób nie poznała jeszcze historii Milesa i spółki. A zdecydowanie warto. 




1. AVENGERS: WOJNA BEZ GRANIC


REŻYSER: Anthony Russo, Joe Russo | PREMIERA: 26.04.2018 | STUDIO: Marvel Studios

Jak gdyby ktoś miał jakiekolwiek wątpliwości... Napisałem na temat tego filmu aż 3 posty, a na tym blogu taka sytuacja się rzadko zdarza. Tak samo jak rzadko się nam przytrafiają takie filmy, jak Infinity War. Ten film podobnie jak Black Panther zatrząsł Box Officem, stając się czwartym najlepiej zarabiającym filmem w historii i przekraczając próg 2 miliardów dolarów, przy okazji moje najśmielsze oczekiwania. Infinity War ze swoim zakończeniem stało się wręcz ikoniczne i zapisało się w historii kina już na zawsze. Poza tym, jest to strasznie ekscytujący i przyjemny film, dający najwięcej radochy ze wszystkich tutaj wymienionych. Ma problemy? Oczywiście, ale to właśnie Wojna Bez Granic osiągnęła najwięcej ze wszystkich komiksowych filmów tego roku. 


Tak właśnie prezentuje się mój ranking 7 filmów komiksowych 2018 roku :) Pamiętajcie, że to tylko moja opinia i nie zapomnijcie podać mi swojego rankingu w komentarzach, jestem bardzo ciekaw :)
Przy okazji, dzisiaj jest 31 grudnia, więc życzę każdemu jak najlepszego roku 2019, aby każdemu nie zabrakło zdrowia, radości i pomyślności oraz żeby każda oczekiwana przez Was premiera spełniła największe oczekiwania! :D ▲ Wafeg

Tym samym żegnam się z Wami i zapraszam do obserwowania, komentowania, udostępniania i wpadania na moje "fanpejdże". Linki poniżej:


#######
#######
FANPAGE'OWI MAJĄ LEPIEJ!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Designed By Blokotek
{java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission] {java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission]