niedziela, 23 listopada 2014

Recenzja FILMU: Igrzyska Śmierci: Kosogłos - Świetny film, mało akcji

Cieszył się: Wafeg414

Witam w recenzji filmu... dawno go nie było od czasu recenzji NOE: Wybrany przez Boga. Ostatnio rewolucję przeszły moje recenzje gier, a więc żeby filmy nie były gorsze dostaną one również swoją rewolucję i mam nadzieję, że będziecie więcej z nich wiedzieć i będzie się je Wam lepiej czytało. A co do tekstu - w ostatnim czasie wiele filmów jest sztucznie przeciąganych co widać w np. serii Hobbit, czy Harry Potter.  Czy w pierwszej części Kosogłosa też jest to widoczne? Czy pierwsza część mi się podobała? Czy pójdę za rok na drugą, aby wydać na nią znowu te same pieniądze na bilet, colę i popcorn (w kinie zawsze go kupuję :P )? Przekonacie się w mojej zrewolucjonizowanej, niczym miasto Panem recenzji. [Oglądałem w 2D i z napisami]

GATUNEK: Akcja, Science-Fiction
PREMIERA: 21.11.2014r. (Polska)
SCENARIUSZ: Danny Strong, Peter Craig
REŻYSER: Francis Lawrence
STUDIO: Lionsgate
WYSTĘPUJĄ: Jennifer Lawrence, Josh Hutcherson, Liam Hemsworth
ORYGINALNY TYTUŁ: The Hunger Games: Mockingjay (Part 1)



To nie Call of Duty... no może trochę...
Coś co mnie zafascynowało w nowej części ekranizacji książki autorstwa Suzanne Collins (jakby co to książki nie czytałem, więc porównania nie będzie) to ogólne pojęcie wojny domowej. Lawrence nie serwuje nam tempa akcji niczym w grach Call of Duty, czy Battlefield (zazwyczaj narzekamy na nadmiar akcji :P). Co dziwne, w poprzednich częściach nasza Katniss dosyć często używała swej broni, z którą jest kojarzona niczym Hawkeye, czy Green Arrow, jednak w tym filmie, momenty w których używała łuku jako broni (!) można było policzyć na palcach jednej ręki. O ile się nie mylę to było, aż 2 razy, ale oczywiście mogę się pomylić... W filmie były sceny kiedy główna bohaterka chodzi po zrównanych z ziemią dystryktach. Widzimy wtedy efekty. Zero akcji. Nie wiemy w jaki sposób to przebiegało, wiemy jedynie jak to miejsce przedtem wyglądało i dlaczego oprawcy to zrobili. Widzieliśmy na srebrnym ekranie tylko jedną wielką scenę akcji, kiedy Katniss chodzi po zniszczonym dystrykcie 12. Jednak nie można powiedzieć, że w tym filmie nie ma wojny, bo jest. Wprawdzie medialna i domowa, ale jest. Co czyni tego blockbustera bardzo nietypowym.


DLA MNIE? NAJLEPSZA CZĘŚĆ IGRZYSK. JEŚLI JEDNAK OCZEKUJECIE DUŻEJ ILOŚCI AKCJI TO SIĘ SROGO ZAWIEDZIECIE


Znów skryta Katniss
Przez ten film uwielbiam Jennifer Lawrence. Jest bardzo ładna, ale raczej nie skupiamy się na tym w filmach. Bardziej na roli i postaci. To kolejny powód, za który ją pokochałem. Jej aktorstwo jest po prostu... widać, że wczuwa się w postać i, że ma talent. Zdaje sobie sprawę, że naprawdę trudno jest świetnie odegrać rolę złego aktorstwa. Co do postaci znów Katniss to zarazem dojrzała, skryta w sobie i tajemnicza dziewczyna (za tą ją lubię), a zarazem przedstawiciel "young-adult", na które lecą nastolatki. Nawet czasem zdarzało jej się uronić łzę z powodów miłosnych. :) Rozterki miłosne pomiędzy Gale'em (który w tej części zyskał nową zyskał nową broń - kuszę <3), a Peetą. O obu za chwilę póki co jednak o mrocznej i skrytej postawie Katniss Everdeen. Choć była tajemnicza (+50 do jej polubienia) czasem po prostu nie wytrzymywała i opętywał ją gniew. Takie sceny były wprost epickie! Teraz o innych postaciach wpierw Gale: gra taka jak zawsze, jednak tu już na "dobre" pogodził się z tym, że nie będzie z Katniss jednak i tak podstępem wymusza od niej (SPOILER!) buziaka. (KONIEC SPOILERU!) Pani Coin to nowa postać i nie sposób odmówić jej talentu aktorskiego. Postać jaką odgrywała Julianne Moore jest interesująca i odgrywa ważną rolę w fabule. Natomiast świętej pamięci aktor Philip Seymour Hoffman grający Plutarcha Heavensbee'a też odegrał kawał dobrej roboty... kiedy jeszcze żył. Natomiast Peeta - w tym roku nie do poznania. Piękna rola i bardzo ciekawy wątek. Jestem ciekaw jak to zrobią w 2 części. :)


"Or you will find another Mockingjay!", "Spoko! Mamy jeszcze jeden!"
To była dopiero połowa historii. Liczę na więcej akcji w drugiej, bo tutaj mamy dopiero rozgrzewkę. Dla mnie? Najlepsza część Igrzysk. Jeśli jednak oczekujecie dużej ilości akcji to srogo się zawiedziecie. Ale to nie pora na ostateczny werdykt, bo przecież muszę napisać o tych częściach. Dostajemy dużo zagadek i dużo nierozwiązanych wątków przez co nie możemy się już doczekać kolejnej części. I choć film trwa 2 godziny dostaliśmy taki natłok informacji, że nie czujemy ani niedosytu, ani przesytu.


Zdanie na koniec
Igrzyska Śmierci: Kosogłos - Świetny film, mało akcji. Pewnie i tak jej odpowiednią porcję dostaniemy za rok. No cóż. Ja na pewno Kosogłos 2 zobaczę. A pro po pierwszej części - polecam, jednak ostrzegam. Jeśli uwielbiacie w Igrzyskach same igrzyska to lepiej się przygotujcie, bo film bardziej opowiada o wojnie domowej, medialnej i cierpieniu. A co dziwne - myślałem, że ten epizod to będzie sama walka. Proszę, a tu taka niespodzianka. :)

CZY POLECAM? TAK
PODSUMOWANIE
+ postacie
+ Katniss!
+ fabuła
+ wątki
+ nie ma niedosytu, ani przesytu

- dwie części
- trochę mało akcji
- zaledwie dwie strzały od Katniss!
- young-adult

Obsada: 8/10
Gra aktorów: 10/10
Scenariusz: 8/10
Gatunek: Akcji? Nie za bardzo, Science-Fiction? Udany

OCENA KOŃCOWA: -8/10

Dziękuję za przeczytanie! Następna moja premiera kinowa? Hobbit! Pa! Udostępniajcie i polecajcie!

#######
AUTOR: Wafeg414
#######
FACEBOOK: www.facebook.com/lordsofthegaming
#######
TWITTER: www.twitter.com/lothegamingfp
#######
INSTAGRAM: www.instagram.com/lords_of_the_gaming
FANPAGE'OWI MAJĄ LEPIEJ!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Designed By Blokotek
{java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission] {java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission]