niedziela, 13 września 2015

Recenzja KSIĄŻKI: Assassin's Creed: Pojednanie - przyjemna historia Elise de La Serre

Witam!
Oto kolejna recenzja, tym razem... książki! Tak, ale nie ekscytujcie się za bardzo (jakby było na co). Jeśli pojawi się recenzja książki chociaż raz na rok to będzie cud, gdyż nadal priorytet mają gry i filmy, a książki czytam dosyć wolno przez co schodzą na dalszy plan. Recenzja nie będą również jakoś mego wyszukane, gdyż jestem AMATOREM, więc będą krótkie i niezbyt profesjonalne. W każdym razie, bez przedłużania - zapraszam do recenzji!

AUTOR: Oliver Bowden
TŁUMACZENIE: Przemysław Bieliński
WYDAWNICTWO: Insignis
PREMIERA: 03.12.2014r.
ILOŚĆ STRON: 445
CENA: 39,99 zł




Arno-marno
Jeśli obawiacie się, że nie możecie przeczytać tej książki, bo nie znacie wydarzeń z gry (bowiem książka nawiązuje do gry Assassin's Creed: Unity, recenzje owego tytułu znajdziecie na łamach naszego bloga) to możecie już szykować pieniądze lub iść do biblioteki, albowiem większość historii Elise de La Serre orientuje wokół jej rodziców, jej zakonu i dzieciństwa, a nawet gdy już dorasta śledzimy jej osobiste sprawy, których nie było w grze. Odniesień jest dużo dopiero w drugiej połowie książki.

Ziew... rozpaczy
Samodzielność historii jest zdecydowanie plusem powieści, aczkolwiek czasami potrafi przynudzić, kiedy czytamy przez 3 strony o tym jak bardzo Elise jest zakochana w naszym Francuzie. Dużą wadą książki jest też sam motyw czytania dziennika templariuszki, a akcja czasami skacze o kilka lat przez co często nie potrafimy się odnaleźć w czasie akcji.
Pod koniec nie jest lepiej. Poznajemy coraz więcej postaci, które wzięły się znikąd, a tymczasem odgrywają ważną fabularną rolę. Nieraz musiałem zaglądać do opisu postaci na końcu książki, aby połapać się kto jest kim, chociaż i tak nie zawsze to pomagało.

Inna niż wszystkie
Na początku recenzji napisałem, że książki czytam wolno. Jest to prawda, chociaż są wyjątki i... właśnie dzieło Oliviera Bowdena nim jest. Książkę przeczytałem w 6 dni co jest MOIM (nie Waszym) rekordem jak na tak długą książkę. Przygody Elise naprawdę mnie wciągnęły i czytanie ich sprawiało mi naprawdę wielką przyjemność.

Zdanie na koniec
Assassin's Creed: Pojednanie - przyjemna historia Elise de La Serre. Nie jest to cudo literatury, ale jeśli nie macie za dużych wymagań to jest to lektura obowiązkowa, zwłaszcza jeśli lubicie historyczne i asasyńskie klimaty, a gry z serii są z Wami za pan brat. ▲ Wafeg

PS. Mówiłem, że będzie krótko! Jeśli Wam się podobało to piszcie, a jeśli podobało Wam się to na tyle, że chcielibyście więcej recenzji, ale z książek, które każdy zna (np. Harry Potter), czy lektur szkolnych, np. z gimnazjum (np. Antygona, Romeo i Julia, czy Krzyżacy). Piszcie, bo to bardzo ważne! Tym samym żegnam się z Wami i zapraszam do obserwowania, komentowania, udostępniania i wpadania na nasze "fanpejdże". Linki poniżej:

#######
AUTOR: Wafeg
#######
#######
#######
FANPAGE'OWI MAJĄ LEPIEJ!
#######
POPRZEDNIE POSTY:
Past-genowa przeszłość

2 komentarze :

  1. Zawsze pochodziłam sceptycznie do książek opartych na grach. Nie wiedziałam na jakiej zasadzie one działają czy trzeba się orientować w grze (na to pytanie już uzyskałam odpowiedź, czytając posta), czy wydarzenia są dokładnie takie same jak w grze i czy w ogóle warto kupować książkę i czytać historię, którą (moim zdaniem) można przeżyć o wiele intensywniej grając w grę.
    Myślę, że wątek miłosny, który Cię tak znudził miał za zadanie przyciągnąć dziewczyny do czytania jej ;)
    Skoro znajduje się w niej wiele wątków, których w grze nie ma to jak dla mnie może ona służyć fanom gry do doinformowania się i poznania fabuły jeszcze lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z tego co wiem, to „Pojednanie" to pierwsza książka z serii, która opowiada inną historię niż ta znana nam z gry.
      Faktycznie, głównie książki tego typu służą do rozszerzenia wiedzy o swoim ulubionym uniwersum, ale też dla osób, które, np. lubią klimat asasyna, ale nie mają konsoli, czy dobrego peceta. Wtedy po prostu idą do empika i za 1/4 ceny gry kupują książkę. A jak wiadomo - zwolenników czytania jest więcej niż zwolenników gier.

      Usuń

Designed By Blokotek
{java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission] {java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission]