Tak jak pisałem - wybrałem się ze znajomymi do kina. Poszliśmy na Point Break. Dlaczego? Ponieważ dwóch moich kolegów strasznie się jara grą PayDay, a z racji, że film był reklamowany przez grę, musieli go obejrzeć. Chciałbym móc powiedzieć coś więcej, jednak byłaby to już moja opina nt. tej produkcji. W takim razie nie zostaje mi już nic innego jak zaprosić Was do recenzji! [Oglądałem w 3D z napisami]
GATUNEK: akcja
PREMIERA: 08.01.2016r. (Polska)
SCENARIUSZ: Kurt Wimmer
REŻYSER: Ericson Core
STUDIO: Warner Bros. / Alcon Entertainment
WYSTĘPUJĄ: Luke Bracey, Edgar Ramirez, Teresa Palmer
ORYGINALNY TYTUŁ: Point Break
Misz-masz
Ten film jest zagadką. Z racji, że film reklamuje gra o napadach, oraz po obejrzeniu zwiastuna można wywnioskować, że jest film o tematyce gangsterskiej. O mafii napadającej na banki. Patrząc na tytuł i plakat można wysunąć wnioski, że mam do czynienia z filmem o surferach. W rzeczywistości, film traktuje najbardziej o tematyce sportów ekstremalnych.
JEŚLI MACIE OCHOTĘ NA FAJNE WIDOCZKI - MOŻECIE OBEJRZEĆ, RESZTA NIECH SOBIE ODPUŚCI
I tak naprawdę ten aspekt wypada w filmie najlepiej. Sceny zjeżdżania po śnieżnych i stromych stokach gór, czy surfowanie po wysokich falach wygląda świetnie i sprawia przyjemność w oglądaniu. Niestety to jest tylko jedna z nielicznych zalet tego filmu. Jednak zanim dojdę do wymieniania plusów i minusów, omówię króciutko fabułę.
Utah (główny bohater), lubujący się w niebezpiecznych sportach, wybrał się na jazd motokrosami wraz ze swoim przyjacielem. Niestety, podczas tego wydarzenia przyjaciel ginie. Załamany chłopak dołącza do FBI. Jego pierwszą misją jest zinfiltrowanie tajemniczej grupy przestępczej podejrzanej o kilka napadów. Utah postanawia wstąpić w ich szeregi po to, aby dowiedzieć się o co im tak naprawdę chodzi oraz po to, aby ich zatrzymać.
Stare lepsze od nowego... znowu?
Ta produkcja jest nowszą wersją filmu "Point Break" z roku 1991 (nie oglądałem go - przyznam się bez bicia). Chodzą opinie, że klasyk jest lepszy od „reboota" i... trudno się dziwić. Produkcja ma kilka zalet - wcześniej wspomniane sceny sportów ekstremalnych, czy nawet dobry dobór aktorów.
Jednak to nie wszystko. Zakończenie to dla mnie jakiś żart, natomiast ilość kiczu, który w niektórych momentach wylewa nam się z ekranu prosto w twarz, jest nie do opisania. Logika w kilku przypadkach kuleje i nie raz łapałem się za głowę czemu jeden z bohaterów postąpił tak, a nie inaczej.
Jeśli chciałbym powiedzieć coś jeszcze dobrego o filmie to mogę uznać, że przesłanie i morał jaki płynie z tego filmu jest naprawdę ciekawy. Człowiek nigdy nie okiełzna natury. Nie możemy się również obwiniać o decyzje innych, a także ich skutki. Każdy sam wybiera swoją drogę.
Poza tym raczej nic innego nie przychodzi mi na myśl. Pomimo dobrej obsady to scenarzysta nie wykorzystał w pełni potencjału postaci, ponieważ zdecydowana większość jest nijaka i bezpłciowa. Bez charakteru.
RUN, UTAH! RUN! |
Point Break: Na Fali - sporty ekstremalne i napady. Dla większości, remake jest zdecydowanie gorszy niż pierwowzór. Ja nie widziałem oryginału, więc się nie wypowiadam, jednak potrafię to zrozumieć. Filmowi daleko do ideału. Jeśli macie ochotę na fajne widoczki i świetne sceny sportów to możecie od biedy obejrzeć. Reszta może sobie odpuści. ▲ Wafeg
CZY POLECAM? RACZEJ NIE
PODSUMOWANIE
MINUSY: bezpłciowość postaci, zakończenie, absurdalność i kicz pewnych scen
PLUSY: widoki (ujęcia kamery), sceny sportów ekstremalnych, morał
OCENA KOŃCOWA
6-/10
NIEZŁY
A Wy co sądzicie o recenzji? Chcecie obejrzeć omawiany film, czy ten tekst ostudził trochę Wasz zapał?
Tym samym żegnam się z Wami i zapraszam do obserwowania, komentowania, udostępniania i wpadania na nasze "fanpejdże". Linki poniżej:
#######
AUTOR: Wafeg
#######
FACEBOOK: www.facebook.com/lordsofthegaming
#######
TWITTER: www.twitter.com/lothegamingfp
FANPAGE'OWI MAJĄ LEPIEJ!
#######
POPRZEDNIE POSTY:
~ Premiery lutego 2016 - Street Fighter V, Far Cry: Primal i inne!
~ Podsumowanie 2015 - zbiór postów!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz