wtorek, 29 grudnia 2015

Recenzja GRY: Rise of the Tomb Raider - Lara Croft powróciła w świetnym stylu!

Witam!
Dawno nie było recenzji gier, co nie? Ale szeryf powrócił i to nie z byle grą, a z samą ikoną heroin gier - Larą Croft! Długo zajęło mi przejście tej gry, ale po tygodniach w końcu mogę napisać Wam recenzję. Więc bez zbędnego przedłużania - zapraszam! [Grałem na XONE]

DEWELOPER: Crystal Dynamics
WYDAWCA: Square-Enix / Microsoft
WYDAWCA PL: Microsoft Polska
PREMIERA: 13.11.2015r.
MULTIPLAYER: brak
WERSJA PL: dubbing
PLATFORMY: XONE / X360 (później też PC i PS4)


Croft...
Rise of the Tomb Raider to kolejna odsłona słynnych przygód Lary Croft - jednej z najpopularniejszy (a może i najpopularniejszej) heroin świata gier - i zarazem druga odsłona nowej linii czasowej (poprzednia część była rebootem serii). Tomb Raider (2013) był jedną z najlepszych gier tamtego roku, dlatego oczekiwania na tę część były dosyć spore. Czy Crystal Dynamics dostarczyło świetną produkcję? Już teraz mogę napisać, że tak.
Zacznijmy od fabuły. Lara po wydarzeniach na wyspie Yamatai, na której zobaczyła (potencjalny spoiler!) zjawisko nieśmiertelności, nie mogła dojść do siebie (na zwiastunach był przedstawiany wątek terapii psychologicznej - w grze nawet o nim nie wspomniano). Zdesperowana postanowiła pójść w ślady ojca, który prowadził badania i szukał Źródła Nieśmiertelności, aby rozwikłać trapiącą ją zagadkę. W tym celu wybrała się do mroźnej Syberii, żeby odnaleźć starożytne miasto Kitież, w międzyczasie odwiedzi także Syrię, jednak nie oczekujcie wielu godzin spędzonych w słonecznej krainie. Pomimo tego Lara nie jest jedyną poszukującą antycznego artefaktu - na tropie jest również, równie stara co Źródło, organizacja Trinity (Trójca).

Źródło: https://www.youtube.com/channel/UCjBp_7RuDBUYbd1LegWEJ8g


GDYBY MICROSOFT ZADBAŁ O PEŁNĄ EKSKLUZYWNOŚĆ, MIELIBYŚMY PRAWDZIWY SYSTEM-SELLER!


Fabuła jest bardzo podobna do tej z 3 części kinowego hitu jakim jest Indiana Jones: Ostatnia Krucjata. Jest ojciec? Jest. Jest mityczny artefakt? Jest. Jest dziecko, które śladami ojca chce ten artefakt zdobyć? Jest. Jest zła organizacja mająca na celu odnaleźć wspomnianą zdobycz? Jest. Jednak mimo tego, fabułę śledzi się z wielkim zainteresowaniem. Jest kilka zwrotów akcji, a choć niektórzy narzekają na zakończenie, tak mi się ono podobało.
Lara w trakcie swojej podróży spotyka wiele nowych twarzy, ze starych znajomych widzimy tylko Jonaha. Wszystkie postacie są dobrze napisane, aczkolwiek nie dorastają głównej bohaterce nawet do pięt. Pani archeolog w tej części przeszła sporą ewolucję - z przestraszonej dziewczynki do nieustraszonej kobiety. Nie bez powodu gra ma w nazwie „Rise".


..., what does it even mean?
Jak już mowa o bohaterach to na plus można zaliczyć polski dubbing..., a chociaż sam fakt, że jest. Jakością nie powala, ponieważ większość postaci, nie licząc Lary, jest po prostu drewniana i w sytuacji, w której powinni okazywać strach, mówią zbyt poważnie.
Jednak zostawmy już fabułę i bohaterów. Grywalność nowych przygód Lary jest nieziemska! Zwiedzanie Syberii sprawia niesamowitą frajdę. Gra nie ma w pełni otwartego świata, aczkolwiek nie czułem się w jakikolwiek sposób ograniczony. Do zrobienia jest masa rzeczy - znajdźki, misje poboczne, ulepszanie broni i postaci. Kampania fabularna to zaledwie zalążek tego co czeka na Was w tym świecie. Owszem, kampania jest najważniejsza, ale nie jest wszystkim.

Syberia to naprawdę piękne środowisko. Czekają na Was jeszcze lepsze widoki!
 Północna część Rosji to naprawdę ciekawe i dające pole do popisu środowisko. Twórcy w pełni wykorzystali potencjał. Malownicze widoki to nie wszystko. Fauna jest bardzo zróżnicowana, więc w trakcie przygody napotkamy się na różne rodzaje zwierzyny (strzeżcie się spotkania z niedźwiedziem!). Jednak w zapowiedziach mówiono o tym, że survival i środowisko odegrają bardzo ważną rolę. Niby coś tam jest, ale o znaczącej roli nie można tu mówić.
Takie miejsce akcji położyło większy nacisk na crafting, a przy tym eksplorację. W trakcie tułaczki zbieramy różnego rodzaju zioła, drewno, ropę, papier, śruby, monety, skórę itp. Z tych rzeczy możemy wytworzyć różne ulepszenia do broni (a jest ich masa!). Nowe bronie zdobywamy również z eksploracji - zbieramy po jednej części danego przedmiotu, kiedy uzbieramy wszystkie, dostajemy nową zdobycz w naszym ekwipunku.
Larę również możemy ulepszać. Za różne aktywności zdobywamy punkty doświadczenia do rozwoju naszej heroiny. Możemy wzbogacić panią Croft o umiejętność wystrzelenia dwóch strzał naraz, czy skontrowanie przeciwnika po uniku. Możliwości jest od groma.

W obozach możemy skorzystać z szybkiej podróży, bądź ulepszyć swoją broń czy wzbogacić Larę o nowe umiejętności. 
You can make such a mark on this work!
Pani archeolog w tej części nabyła kilka przydatnych umiejętności. Łuk powrócił,a razem z nim główna bohaterka dostała kilka różnych rodzajów strzał (wybuchowe, trujące, podpalające, grube, przez które możemy się wspinać), a także wraz z łukiem widzimy ponownie czekan. Wykorzystujemy go w różnych celach - aby wspinać się po lodzie lub, aby bujać się po zwisających „kratach".
 Dla fanów cichego zabijania, Lara w końcu może pływać i wykańczać przeciwników z wody.
Nowe tereny powodują, że trzeba się uczyć języków. Croftówna uczy się nowych mów (rosyjski, mongolski, grecki) czytając dokumenty, obserwując i czytając wyryte na zabytkach napisy oraz  zwiedzając grobowce. A propo - grobowce są w tej części naprawdę urozmaicone. Nie są takie proste jak w poprzedniej części i trzeba trochę pogłówkować. I bardzo dobrze, bo fani serii byli niezadowoleni z tego, że ikona serii została w reboocie spłycona do rangi nieobowiązkowej i zbyt prostej. Tu też są nieobowiązkowe, ale opłacalne i sprawiające masę radochy.


COMING EXCLUSIVELY TO XBOX...
Latem na gamescom 2014 na konferencji Microsoftu ogłoszono, że nowy Tomb Raider zadebiutuje wyłącznie na konsoli Xbox (One i 360)... czasowo. Taka umowa ewidentnie nie opłaciła się twórcom i choć Microsoft i Square Enix mówią, że są zadowoleni z wyników sprzedaży, to 600 tyś. sprzedanych kopii w czasie pierwszych 2 tygodni od premiery, o czymś mówi. Dla przykładu - Halo 5 wygenerował przychód 400 milionów dolarów w pierwszy tydzień od premiery. Tą tezę potwierdza także fakt rychłej premiery gry na PC albowiem zadebiutuje ona już w styczniu 2016 roku. Wersja PS4 najprawdopodobniej zadebiutuje pod koniec roku. MS dostał swoją nauczkę, mam nadzieję, że Street Fighter V podzieli los Tomb Raidera i obie korporacje nauczą się, że czasowa ekskluzywność to jedno z najgorszych zjawisk tej generacji konsol. 

Pomimo innowacji wymienionych wcześniej, nie można mówić tu o rewolucji tylko o ewolucji. Jednak zdania, że jest to „Tomb Raider 1,5" są błędne.
Poza kampanią fabularną i otwartym światem jest jeszcze jeden tryb - wyprawy. Możemy w tym trybie przechodzić misje fabularne od nowa, tworzyć własne misje lub próbować ukończyć dany etap w danym czasie. Jednak to nie wszystko. Wszystko to robimy z modyfikatorami (np. duże głowy przeciwników, ciała podczas przeszukiwania mogą eksplodować) w postaci kart. Nie jest to jakiś świetny tryb, ale na pewno fajne urozmaicenie i lepsze niż kulawy multiplayer z poprzedniczki (teraz jest tylko porównywanie wyników ze znajomymi). Szkoda jedynie, że okraszono ten tryb mikropłatnościami - za prawdziwe pieniądze możemy kupić paczki kart. Nie jest to za ciekawe...

Lara z... dużą głową.
No one believed him... including me
Mógłbym się jeszcze przyczepić do sztucznej inteligencji przeciwników. Nie są oni zbyt bystrzy i sprytni, chociaż trudniejsi bossowie potrafią sprawić problem bez dobrej taktyki.
Coś do czego nie mogę się przyczepić to grafika. Moje pierwsze wrażenie było „Ale ta gra jest brzydka!", jednak po pograniu w starsze gierki (wystarczył mi nawet rok 2013) doceniłem oprawę wizualną. To co widzicie na screenach (źródło: ppe.pl) to nic w porównaniu z tym co zobaczycie na ekranie TV. Wprawdzie gra wyszła też na Xboksa 360, jednak ten port istnieje najprawdopodobniej tylko ze względu na sprzedaż (aby ją trochę podbić). Gra lśni najlepiej na Xboksie One - póki co, ponieważ możemy oczekiwać, że wersja PC i PS4 będą odrobinkę lepsza.
Pochwalić również trzeba autorów muzyki, którzy stworzyli piękne audio!


Zdanie na koniec
Rise of the Tomb Raider - Lara Croft powróciła w świetnym stylu! Gra ma kilka wad, aczkolwiek jest naprawdę świetną produkcją. Moje GOTY 2015! Gdyby Microsoft zadbał o pełną ekskluzywność to mielibyśmy system-seller z prawdziwego zdarzenia. Jednak tak nie jest (na ten temat najprawdopodobniej powstanie osobny post) i chwalić, że inni gracze już wkrótce poznają przygody Lary Croft! Jeśli macie XONE to bierzcie i grajcie! ▲ Wafeg

CZY POLECAM? TAK!

PODSUMOWANIE
MINUSY: polski dubbing, brak dzikiej natury i wątku psychoterapii
PLUSY: fabuła, świat, muzyka, grafika, grywalność, ilość rzeczy do zrobienia

OCENA KOŃCOWA
9/10
REWELACYJNA

A Wy? Graliście w nowego Tomb Raidera? Kupiliście Xboksa dla tego tytułu, czy czekacie na port na inną platformę? A może w ogóle Was ta produkcja nie interesuje? Piszcie w komentarzach!
Tym samym żegnam się z Wami i zapraszam do obserwowania, komentowania, udostępniania i wpadania na nasze "fanpejdże". Linki poniżej:

#######
AUTOR: Wafeg
#######
#######
FANPAGE'OWI MAJĄ LEPIEJ!
#######
POPRZEDNIE POSTY:
Seria Niezgodna: Zbuntowana - recenzja filmu!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Designed By Blokotek
{java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission] {java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission]