środa, 11 listopada 2015

Recenzja FILMU: Spectre - Bond w dobrej formie, ale tylko dobrej

Witam!
Nigdy nie interesowały mnie filmy o Jamesie Bondzie. Jakoś ten klimat średnio mi odpowiadał, przez co nigdy fanem tej serii nie byłem, a wychwalane "Skyfall" pozostało u mnie jako "niby fajny (patrząc na oceny), ale nie obejrzałem". "Spectre" też, ani mnie nie ziębiło, ani mnie nie grzało. Jednak zdarzył wypad rodzinny do kina i padło na nowe przygody Agenta 007. Stwierdziłem "Czemu nie?" i z takim nastawieniem, bez żadnych oczekiwań, poszedłem na seans. Poniżej przeczytacie moje odczucia na temat tego filmu - zapraszam! [Oglądałem w 2D z napisami]

GATUNEK: sensacyjny
PREMIERA: 6.11.2015r. (Polska)
SCENARIUSZ: John Logan, Robert Wade, Neal Purvis, Jez Butterworth
REŻYSER: Sam Mendes
STUDIO: Columbia / Metro Goldwyn Mayer
WYSTĘPUJĄ: Daniel Craig, Christoph Waltz, Lea Seydoux, Ralph Fiennes
ORYGINALNY TYTUŁ: Spectre




"My name is Bond. James Bond."
Nie da się ukryć, że nowy James Bond nawiązuje do poprzedników w wielu różnych aspektach, głównie w muzyce. I w sumie, cały film taki jest. "Spectre" nie wprowadza nic nowego do gatunku, jest jedynie dobrze sklejonym kilku znanych nam dobrze patentów, a klisze filmowe pokroju "Złapię się Ciebie w ostatniej nanosekundzie!" wylewają się z ekranu wiadrami (chociaż... czy ktokolwiek oczekiwał czegoś innego po Agencie 007?). Jednak jest to tak dobrze zrobione, że w ogóle nie przeszkadza w oglądaniu. Można powiedzieć, że film Sama Mendesa to taki odpowiednik growego Mad Maksa w kinematografii w tym miesiącu. Jeśli ktoś nie jest obeznany w grach, to niech wie, że jest to duży komplement.


SKLEJONY Z KILKU ZNANYCH NAM PATENTÓW, JEDNAK W OGÓLE NIE PRZESZKADZA TO W OGLĄDANIU.



"Licencja na zabijanie, to także licencja na niezabijanie"
Jednak od początku. Podczas misji w Meksyku, Bond zdobywa tajemniczą obrączkę z podobizną ośmiornicy. Okazuje się, że ta podobizna to symbol złowrogiej organizacji SPECTRE. Agent 007 postanawia rozwiązać tą organizację, jednak w międzyczasie projekt agentów "00" ma zostać zniesiony. Chyba nietrudno się domyślić co dalej. Jak widać fabuła nie jest odkrywcza i świeża ani trochę. Denerwuje mnie to patrząc na to, że wiele nowych blockbusterów nie sili się na coś nowego, a polega na starych schematach.


Drugim (największym) minusem tej produkcji jest muzyka. Zarówno motyw przewodni (nie wyrabia w porównaniu ze "Skyfall"), jak i muzyka podczas scen akcji zawodzą. Nie wiem, czy to tylko moje wymysły, aczkolwiek przeszkadzało mi to w trakcie oglądania senasu.

W "Spectre" zobaczymy różne krajobrazy - od pustynnych, przez miejskie, aż po zimowe. 
"A Wy wolicie pozostać przy demokracji. Czymkolwiek ona jest."
Pozostałe aspekty filmu są jak najbardziej w porządku. Są OK, ale czapek z głów nie zrywają. Przeszkadzały mi klisze (moi rodzicie podsumowali film: "Fajna bajka."), ale jednak to James Bond, a nie dokument. Zgrabne połączenie znanych nam schematów z bardzo mocnym zakończeniem. Aczkolwiek zdaję sobie sprawę, że wiele osób pewnie jest rozczarowanych tą częścią biorąc pod uwagę jak dobra była poprzedniczka, jednak ja nie widziałem, więc nie oceniam ("Skyfall", rzecz jasna).

James Bond nie byłby Jamesem Bondem gdyby nie uwiódł przynajmniej 2-óch lasek w jednym filmie. Zazdroszczę mu.
Zdanie na koniec
Spectre - Bond w dobrej formie, ale tylko dobrej. To chyba najlepsze podsumowanie tego filmu, gdyż jest to kolejny film pokroju "dobry, ale nie jest arcydziełem". Reżyser włożył dużo pracy w ten film i widać to. Pomimo tego, że połączył klisze i schematy w jędrną i dobrą całość to jednak są to klisze i schematy. Oprócz tego fabuła nie jest odkrywcza, muzyka wpasuje się w klimat James Bonda, ale nie pasuje zupełnie do scen akcji. Przeszkadzała mi również gra niektórych aktorów, np. grającego Q. Dlatego wydaje mi się, że poniższa ocena jest jak najbardziej fair.  ▲ Wafeg

CZY POLECAM? TAK
PODSUMOWANIE
+ klimat
+ zgrabne połączenie znanych nam patentów...

- ... jednak to nic nowego
- gra niektórych aktorów
- muzyka nie pasuje

OCENA KOŃCOWA
7-/10
DOBRY

Dajcie znać co myślicie o nowym James Bondzie! Tym samym żegnam się z Wami i zapraszam do obserwowania, komentowania, udostępniania i wpadania na nasze "fanpejdże". Linki poniżej:

#######
AUTOR: Wafeg
#######
#######
#######
FANPAGE'OWI MAJĄ LEPIEJ!
#######
POPRZEDNIE POSTY:
Informacje - 25.10.2015r. 

1 komentarz :

  1. Ja też raczej fanką Bonda nie jestem. Mimo że to filmy w moim stylu to jednak nic mnie do niego nie przyciągało, może właśnie dlatego, że nic niezwykłego co mogłoby mnie zainteresować w nich nie widziałam.
    Pozdro.

    OdpowiedzUsuń

Designed By Blokotek
{java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission] {java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission]