środa, 15 października 2014

Recenzja GRY: Rayman Origins - Kolejny Rayman królem swego gatunku... prawie

Skacze i ratuje świat przed największym złem: Wafeg414

Witam! Oto kolejna recenzja mego autorstwa na naszym blogu! Tyle jesiennych hitów ostatnio wyszło, a ja recenzuję grę z 2011 roku. Ale pominięcie tej gry byłoby grzechem. Zwłaszcza, że jest królem w gatunku platformówek... prawie. No właśnie - prawie. Czemu prawie? O tym dowiecie się w recenzji. :) Zapraszam. [Grałem na PC]

PAMIĘTAJCIE O ANKIECIE!

DEWELOPER: Ubisoft
WYDAWCA: Ubisoft
WYDAWCA PL: Ubisoft Polska
PREMIERA: 15.11.2011r.
ONLINE: Nie
3D: Nie
WERSJE: PC / X360 / Wii / 3DS / PS3 / PSV


"Tańczący brak braków"
Minusów gra ma mało - bardzo mało. Aż za mało. Naprawdę mało! Dobra - bez zbędnego gadania lecimy na minusy. Jest ich (jak już mówiłem) mało jednak są na tyle znaczące, że to przez nie znalazło się w tytule słowo "prawie". Zacznijmy od najgorszego - tryb kooperacji. Może w wersjach na konsolę nie jest on aż taki zły (miałem okazję grać na PlayStation 3) jednak granie chociaż we dwójkę na klawiaturze to istna katorga. A nawet jeśli postanowicie zgrać na padach to wystarczy, że Wasz kolega będzie trollem i normalnie nie pogracie (patrz: Kamil7715 xD)... Albo chociaż lamą. Przydałoby się to jakoś uporządkować, jednak zdaję sobie sprawę, że to by było bardzo trudne (dla twórców) a i tak gra jest bardzo dobra. I jakby nie patrzeć to chyba ostatni minus. Jednak jak dla mnie jeszcze sterowanie na klawiaturze jest... kolokwialnie mówiąc - do pupki. :P Przez to wzrasta też poziom trudności, a gra już i tak jest nawet... trudna... xP



Rayman Origins to killer swego gatunku platformowego z 
kilkoma niedociągnięciami


"Drzewo epickiej zabawy i gejzerowych fantazji"
Teraz stoi przede mną nie lada wyzwanie - wymienienie wszystkich plusów. No dobra - spróbuje. :P Przede wszystkim epicka zabawa. Kto się nie bawił przynajmniej "dobrze" (w najlepszym tego słowa znaczeniu) stwierdzam oficjalnie, że jest upośledzony. I nawet lamienie nie przeszkadza w dobrej zabawie - jestem przykładem. I wcale nie przesadzam! Również coś za co należą się wielkie brawa dla UbiArt'u - fantazja. Lokacje, nazwy światów i poziomów, postacie, historia i wiele innych! Chociaż pomimo tego, że niektóre rzeczy są śmieszne to jednak bardzo dziwne. O.o Kto grał w poziomy ze skrzyniami ten wie. :P
Widać, że twórcy musieli się ciężko napracować nad grą, ponieważ jest w niej bardzo dużo do roboty. Ukończenie jej na 100% jest bardzo ciężkie, a czasem nawet frustrujące jednak dla mnie to plus. Co przekłada się również na długość gry.


"Pustynia roślinek, które nienawidzą każdego kogo spotkają... czyli bossowie"
Teraz trochę techniczniej jednak wciąż o o fabule itp. Bossowie i postacie zasługują na ogromne brawa. Ciekawie zrobieni bossowie napędzają grze moduł szaleństwa, na którym gra w ogóle stoi, a śmieszni (Rayman np. "nie ma" rąk ani nóg) lub poważni (jest również bardzo mroczny niczym Darth Vader Rayman) bohaterowie to komik tej gry. Bardzo dobry. Choć brakuje mi w tej grze kilku postaci z Rayman M to jednak narzekać nie śmiem. Fabuła? Zdecydowanie na plus. Choć prosta i nie wymagająca intensywnego myślenia to bardzo ciekawa i na koniec zaskakująco-śmieszna.
No to teraz (na koniec) zamieniam się w technika. Muzyka, audio, odgłosy i te wszystkie pierdółki muzyczne zasługują na nagrodę Szopena. Napędzają niezrównany klimat raymanowy, dlatego też aż serce płacze gdy musimy chociażby na chwilę wyciszyć muzykę bądź wyłączyć słuchawki/głośniki i katorgą jest grać bez audia. Oprawa wizualna również jest na wysokim poziomie. Nawet z tyłu okładki jest "Nasyć oczy przepiękną grafiką Full HD i 60 FPS!". Nie zawiedli mnie.
No i rozgrywka - po prostu jest bardzo zróżnicowana. I tyle!

Mój najbardziej znienawidzony świat. :P
Zdanie na koniec
Rayman Origins - Kolejny Rayman królem swego gatunku... prawie. Jednak wciąż to killer swego gatunku platformowego, tyle że z kilkoma niedociągnięciami. Nie będziecie żałować kupna tej gry - ręczę za to ja! Wafeg! ... Jak i Keno :)

Okiem Keno [PC]:
Rayman Origins według mnie jest ładną pod względem graficznym grą, a pod muzycznym też jest super.
Grając w więcej niż 1 osobę można wyzwolic nowy poziom: Hardcore Hard (zwłaszcza jak grasz z Kamilem7715).
Oczywiście taki poziom nie istnieje, no ale wiecie. Fabuła...hm, dość ciekawa zwłaszcza koniec . Rajman nie ma
punktów, hajsu itd. tylko ma małe scruby zwane chyba Lunami. Gre przechodzi się na 100% gdy się uzbiera
wszystkie zęby jakieśtam czaszki, ale w moim przypadku to się nie stało.

Ocena końcowa: 9/10 

CZY POLECAM? O! JAK NAJBARDZIEJ! 
PODSUMOWANIE:
- nieogarnięty tryb kooperacji
- frustrujące sterowanie klawiaturą
- niezbyt zachęcające przechodzenie gry na 100%

+ długość gry
+ oprawa wizualna
+ muzyka, audio i te inne
+ SZALEŃSTWO!
+ grywalność - przednia
+ postacie, lokacje
+ fabuła
+ jak najbardziej rodzinna
+ fantazja!

Grywalność: 10/10
Fabuła: 8/10
Muzyka: 10/10
Grafika: 9/10

OCENA KOŃCOWA:  -9/10

ANKIETA! ANKIETA! ANKIETA! ANKIETA! ANKIETA! ANKIETA!


Dziękuję za przeczytanie! Pa! Do następnego posta!

#######
AUTOR: Wafeg414
#######
GOŚĆ: Keno
#######
FACEBOOK: www.facebook.com/lordsofthegaming
#######
TWITTER: www.twitter.com/lothegamingfp
#######
INSTAGRAM: www.instagram.com/lords_of_the_gaming
FANPAGE'OWI MAJĄ LEPIEJ!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Designed By Blokotek
{java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission] {java} {disrank_permission} Wafeg {disrank_permission]