Welcome everybody! Cały dzień czekałem na napisanie tego felietonu. Zakładam, że Wafeg414 znowu dostanie error 666 :D. A więc dzisiejszy felieton będzie o kasie, świętach, hypie i klimacie. Zaczynamy.
Czuję, że te święta będą najbardziej klimatyczne od czasów jak miałem, powiedzmy 7-8 lat. Te święta jak co roku będę miał u babci, chociaż było to zagrożone. Zacząłem już słuchać świątecznych piosenek, takich jak "Last Christmas" czy "Let It Snow". Nie wspomnę, że kupię/dostanę najwięcej prezentów w historii mojego żywota. Ale podczas tego adwentu, zrozumiałem, że w świętach najważniejszy jest KLIMAT. To dzielenie się opłatkiem, przystąpienie do stołu, jedzenie potraw, kolędy i... hihi :-D. Wiadomo :-). Jak zwykle myślałem co kupić na święta. Na początku miałem ustrzelone dwie pozycje: Call Of Duty: Advanced Warfare i FIFA 15. Potem jedno miejsce się zwolniło i myślałem co kupić zamiast Coda. Wykombinowałem żeby kupić Assassin's Creed: Rogue. Wtedy mnie oświeciło! Zauważyłem, że te wszystkie nowe, znane gry są tak nahypowane, że głowa mała. To taki skok na kasę, że szkoda gadać. Jak można płacić 200 zł za taki chłam? Patrzcie takiego Assassin's Creed: Unity (Bugitty) - Tyle bugów. Pogorszyli system parkouru. Ogólnie pogorszyli prawie doskonałą grę, jaką jest AC: Black Flag. Pomimo że jestem fanem Fify, muszę powiedzieć to samo. W obu przypadkach odgrzewane kotlety. Sprawa ma się podobnie w przypadku
Lego Batman 3: Beyond Gotham. Och, zapomniałem. To nie jest odgrzewany kotlet. To jest "sprawdzony system rozgrywki". Według mnie ta seria jest, cóż tu dużo mówić, nudna i monotonna.
Dlatego zdecydowałem, że to będą święta klasyków XXI wieku. Asasyn kosztuje jakieś 200 zł, Fifa na Xbox'a mniej więcej 170 zł. 200 zł + 170 zł = 370 zł. Teraz lista gier, które kupuje:
- GTA:SA - 30 zł
- GTA 4 - 60 zł
- NFS: Underground - 25 zł
- Lords Of The Fallen - 100 zł
- Saint's Row 4 - 100 zł (Xbox)
- Mafia 2 - 40 zł
30 + 60 + 25 + 100 + 100 + 40 = 355
370 zł > 330 zł
Patrzcie: zamiast dwóch gier za 370 zł będę miał 6 za 330 zł. Ok, LOFTF i SR4 do klasyków nie należą, ale Lords Of The Fallen jest polskie, a Saint's Row nigdy nie miałem. A Need For Speed: Underground owszem, miałem, ale mi się płyta porysowała. A tyle mam z tą grą mam tyle wspomnień, mmm... W Mafię, co prawda jedynkę, grałem u wujka kilka-kilkanaście lat temu, a teraz sam będę miał dwójkę... GTA 5 mam na Xboxa. Ta gra mi się tak spodobała, że chcę spróbować poprzednich części.
Dzięki za przeczytanie,
Kamil7715.
P.S. W sobotę ukaże się post "Święta gracza", w którym wypiszę różne gry, ubrania, akcesoria które można kupić graczowi,
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz