Dzień dobry! Witam Was w recenzji kolejnej gry LEGO - LEGO The Hobbit (po polsku, po prostu LEGO Hobbit). Powiem tak - ten rok (póki co) pod względem gier LEGO jest naprawdę słaby. I pomimo tego, że w najnowszą produkcję Traveller's Talles grało mi się bardzo przyjemnie (mniej niż w LEGO MARVEL Super Heroes) to na pewno nie zasługuje ona na miano gry roku. A co do nagłówka, jeśli się nie zorientowaliście to jest przenośnia - "Niezwykła podróż", bo się nieźle bawiłem, a "pustkowie innowacji" (nawiązanie do "Pustkowie Smauga"), bo gra miała naprawdę mało innowacji, jak sama nazwa wskazuje. No to nic! Lecimy do minusów! [Grałem na PC]
STUDIO: TT Games / Warner Bros. Interactive Games
WERSJE: PC / X360 / XONE / Wii U / 3DS / PS3 / PS4 / PSV
PREMIERA: 08.08.2014r.
Minusy:
Kili, Fili, Dori, Ori... eeee... Kfori?
Głównym i rażącym minusem jest to, że ktoś kto nie za bardzo zna się na Śródziemiu (albo bardziej Hobbicie) może mieć trudności w rozpoznaniu każdego krasnoluda, a żeby jeszcze znać od każdego umiejętności? I to na pamięć?! To chyba tylko ja umiem. Wcielamy się w postać Bilba Bagginsa, Gandalfa i... Kili, Fili, Gloin, Oin, Dwalin, Balin, Dori, Nori, Ori, Bifur, Bofur, Bombur i Thorin. Ups! Nie ta forma! Ale chyba mi wybaczycie, prawda? No właśnie... I tak przy okazji wszystkie krasnoludy, oprócz Thorina napisałem sam (nie chcecie wierzyć, to nie).
Niestety... Bilbo jest za niski, aby go wpuścić do burdelu... |
Ale to już było... i wróci jeszcze raz!
No i schemat. O tym się chyba nie muszę wypowiadać, nie? Każdy fan gier LEGO i każdy przeciętny gracz chyba wie o co mi chodzi, nie? No dobra. Co do misji pobocznych są one w większości długie i trzeba się nachodzić po jednego mithrilowego klocka, więc po pewnym czasie stają się one po prostu... nudne. A jeszcze gdy trzeba się nalatać po Śródziemiu to animacje, które na początku są przyjemne i ciekawe, jak np. latanie na orle lub pieczenie kiełbasek przy ognisku, by zmienić porę dnia stają się po pewnym czasie nudne, długie i bezsensowne. Nie to co w LEGO Marvel. Natomiast... audio. Głosy postaci są nawet przyjemne dla uszu, ale jeszcze nigdy nie słyszałem takiego dziwnego dźwięku przy np. wystrzeliwaniu strzały z łuku. Nie to co w LEGO MARVEL.... Achhh, TT! I to chyba na tyle z minusów! Zapraszam do plusów!
Teściowa Azoga to najgorsza zmora ze wszystkich we Śródziemiu... |
Razem możemy więcej!
You shall not pass, Gandalf! |
Zdanie na koniec
LEGO Hobbit - Niezwykła podróż po pustkowiu innowacji. Ale ta podróż się jeszcze nie skończyła! Nieważne, w każdym razie jeśli macie ochotę na jakiś naprawdę dobry tytuł LEGO, bez względnie na markę polecam zakupić LEGO MARVEL Super Heroes lub Harry Potter: Lata 5-7. Ewentualnie, jeśli już ograliście wcześniej wspomniane gry, polecam właśnie oto Hobbita. :)
CZY POLECAM? RACZEJ TAK, ALE NA MULTUM INNOWACJI NIE LICZCIE...
PODSUMOWANIE:
- za dużo, prawie niczym różniącym się od siebie krasnoludów
- bugi
- mała ilość innowacji
- haj$! haj$!
- po pewnym czasie, nudne, niektóre animacje i misje poboczne
- schemat
Ach jak romantycznie... |
- pseudo-sandbox
- audio
+- minigierka craftingowa
+- filmowa fabuła
+ nacisk na współpracę
+ to co zachwyca nas w LEGO
+ humor!
+ wchodzenie do budynków!
+ surowce
+ różnorodność misji pobocznych
+ tworzenie kuca, warga, konia i... KOKSA-ORKA!
+ opis postaci
+ grafika
Grywalność: 8/10
Fabuła: 9/10
Grafika: 8/10
Audio: 7/10
OCENA KOŃCOWA: 7+/10
Dziękuję za przeczytanie! Do następnego razu! :D
Kosztuje on jak szatan! |
AUTOR: Wafeg414
#######
KONKURS: http://www.lordsofthegaming.blogspot.com/2014/07/konkurs.html#comment-form
#######
FACEBOOK: www.facebook.com/lordsofthegaming
#######
TWITTER: www.twitter.com/lothegamingfp
#######
INSTAGRAM: www.instagram.com/lords_of_the_gaming
FANPAGE'OWI MAJĄ LEPIEJ!
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz